Aluminium i rakotwórcze dezodoranty – miejmy świadomość

Aluminium i rakotwórcze dezodoranty – miejmy świadomość

Aktulności

Najnowsze badania dowodzą, że stosowane przez kobiety kosmetyki w postaci dezodorantów zawierających w swoim składzie aluminium mogą prowadzić do zachorowań na raka piersi. Występujący w antyperspirantach chlorek glinu jest bowiem substancją czynną, stanowiącą najczęściej aż 25% całej zawartości dezodorantów.

Szkodliwy dla kobiet proces rozpoczyna się podczas nanoszenia kosmetyku na skórę, ponieważ w tym momencie aluminium zaczyna przywierać do skóry, a w następstwie zatykać gruczoły potowe. Wydalanie przez skórę jest wówczas zdecydowanie bardziej skomplikowane, co powoduje, że zawartość aluminium w okolicach pach jest bardzo wysoka.

 

Aluminium i rakotwórcze dezodoranty – miejmy świadomość

Chcąc dogłębnie rozpoznać problem genewscy naukowcy przeprowadzili szereg doświadczeń, których wyniki jasno pokazały, że w hodowlach komórek tkanki piersiowej z dodatkiem aluminium widoczne były niespotykane byty, zdarzały się również ogromnej wielkości czarne komórki, które określono jako początkowe stadium raka piersi.

Przeprowadzone badania dowiodły tym sposobem wyraźne różnice w porównaniu z hodowlą komórek tkanki piersiowej bez udziału szkodliwego glinu. Podczas badań laboratoryjnych próbie poddano również negatywny wpływ aluminium na rozsiewanie się komórek rakotwórczych, co ma niezwykle istotne znaczenie ponieważ kobiety nie umierają z tytułu pojawienia się guzków w piersi, lecz w wyniku rozsiewania się przerzutów na inne organy, takie jak płuca czy wątroba.

Podczas badań udowodniono także, że po odstawieniu dezodorantów z aluminium znikają również torbiele, które wyczuwalne podczas samokontroli piersi rodzą w kobietach ogromny stres, przywodzący na myśl zwykle najczarniejszy scenariusz.

Porzucenie stosowania szkodliwych dezodorantów wymaga nieco cierpliwości, ponieważ iloraz uszkodzenia komórek przez szkodliwe aluminium, czyli chlorek glinu jest na tyle duży, że po tym jak odnawiają się one po wcześniejszym obumarciu wydzielają niezbyt przyjemny zapach. Dyskomfort ten jest jednak tylko chwilowy, ponieważ po pewnym czasie uwolnienia nas od siebie a my możemy cieszyć się satysfakcją wolną od myśli związanych z występowaniem niebezpieczeństwa powstania torbieli czy raka.

Warto pamiętać, że pot jest bezwonny a za jego fetor odpowiadają bakterie zgromadzone na skórze. Wystarczy zatem dbać szczególnie o higienę miejsc narażonych na nadmierną potliwość. Pomocne w tym temacie mogą okazać się probiotyki obecne w kosmetykach przeznaczonych do higieny intymnej, które zapobiegają reprodukcji tych bakterii.

W tym miejscu jako alternatywę dla dezodorantów sklepowych polecamy OLIWĘ MAGNEZOWĄ – przepis, sposoby wykorzystania oraz właściwości można znaleźć -> pod tym linkiem. 🙂

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments