Kelp reguluje pracę tarczycy, pomaga schudnąć, a w dodatku powstrzymuje proces starzenia się skóry. Ten wodorost jest coraz bardziej popularny. Czy ma to swoje uzasadnienie?
Morszczyn pęcherzykowaty, czyli kelp, jest glonem pochodzącym z wybrzeży Oceanu Atlantyckiego, a także Bałtyku. W swoim składzie zawiera duże ilości jodu, który pomaga zwłaszcza osobom z chorobami tarczycy. Mimo to w codziennej diecie nie powinniśmy z nim szaleć.
Kelp – cały kompleks potrzebnych wartości odżywczych
Naukowcy uważają, że kelp jest fantastycznym źródłem potasy, magnezy, cynku, wapnia, manganu i właśnie jodu, który dla kochanych tarczycowców może być kluczowy. Trzeba jednak pamiętać o jednej rzeczy. Poziom jodu w tym wodoroście zależy od zasolenia zbiornika wodnego, w którym żyje. Jak wiemy także, jod, choć bardzo potrzebny, w nadmiarze może szkodzić. Dzienne zapotrzebowanie ok. 200 ug zawiera się mniej więcej w 100 mg kelp.
Trzeba także uważać przy nadczynności tarczycy. Jod może dodatkowo zaostrzyć chorobę. Objawami są bezsenność, pocenie, nadciśnienie, szybkie tętno, duszność. Należy wtedy pójść do lekarza. Kelp jest niesamowicie napakowany wartościami odżywczymi. Pozwala uzupełniać wszelkie niedobory i jest produktem wegańskim.
Kolejną domeną naszego wodorostu jest pozytywny wpływ na przewód pokarmowy. Doskonale się sprawdza przy zaparciach, wolnej przemianie materii. Oczyszcza organizm z toksyn, gdyż działa oczyszczająco. W żołądku zaczyna pęcznieć, zmniejszając apetyt. Łagodnie drażni śluzówkę jelit, przyspiesza perystaltykę i ułatwia wypróżnianie. Osoby z nadwagą mogą mieć najwięcej korzyści. Pobudzając także tarczycę, zwiększa się tempo metabolizmu.
Nasz układ nerwowy nie obędzie się bez korzyści. A to dzięki witaminom z grupy B. Zmniejsza depresję, dodaje energii, według niektórych pobudza popęd seksualny. Minerały poprawiają kondychę skóry, paznokci, zębów czy włosów.
Zawarty potas i żelazo (wartościowe dla osób z anemią z niedoboru żelaza), również wapń.
Kelp jest bardzo bezpieczny. Jednak nie powinien być stosowany przez kobiety w ciąży i karmiące piersią. Jeżeli masz wątpliwości – spytaj swojego lekarza. Osoby z nadwrażliwością na jod (np. przy autoimmunologicznej nadczynności tarczycy – choroba Graves-Basedowa) lub przy niedoczynności z niedoboru jodu – wysokie dawki mogą dać poważne objawy.